Przeskocz do treści

Kolejny matoł-programista, który przepuszcza na front do użytkownika teksty błędów zwrócone bezpośrednio przez serwer, bez najmniejszego nawet filtra...

...zamiast wyświetlić jakiś biznesowo-poprawny komunikat typu "W tej chwili nie możemy przetworzyć tej transakcji, proszę spróbować ponownie za pięć minut".

No, ale skoro dwadzieścia milionów złotych z budżetu założycielskiego "zginęło" i przez dwadzieścia lat ich nie znaleziono, to nie dziwi człowieka, że stworzenie aplikacji mobilnej zleca się uczniom z liceum informatycznego, płacąc im po 500 zł za projekt.

Producent taboru znalazł błąd i przyznał się. Większa część linii kolejowych w wielu krajach (od Polski po Singapur) została sparaliżowana przez... błąd w sposobie formatowania daty. Nie, przeciążenie serwerów, nie sprytny atak superhackerów. Błąd, który powinien zostać wychwycony przez testera bez doświadczenia!

Alstom ma racje. Cyberataku nie było. Był cyberfuckup!

W ostatnich miesiącach Traficarowi (przynajmniej na Śląsku) zdarza się coraz więcej wtop w postaci samochodów-duchów. Znajdujesz pojazd na mapie, rezerwujesz go, pylasz, a na miejscu okazuje się, że żadnego samochodu nie ma tam, gdzie go mapa w aplikacji pokazuje.

Tutaj jeden z fajniejszych hiciorów:

Samochód rzekomo znajdował się w miejscu przebudowy drogi wylotowej na Tychy.

Gdyby "miszcze" z Traficara wpadły na pomysł korelowania własnych danych z danymi z Google Maps to by może im się mała czerwona lampka zapaliła, że coś tu chyba nie "halo", skoro system twierdzi, że ktoś zaparkował nasze autko w terenie kompletnie wyłączonym z ruchu.

A tak... 15 minut dodatkowego spacerku. Na szczęście drugi pojazd już był tam, gdzie powinien być! :)

Uber wystawił fakturę za mój przejazd. Na dane wzięte z sufitu! Wysłałem email do firmy z dyskretną sugestią, że nie tylko nie prowadzę działalności gospodarczej na Zwierzynieckiej 28 w Krakowie ale w ogóle nigdy w życiu tam nie byłem.

Odpowiedź od firmy przyszła po godzinie. I rozłożyła mnie na łopatki!

Czytaj dalej... "Uber. Faktury i dane z sufitu"

Półtora roku po pierwszym wpisie usługa "MojaKia" płynie na całego nadal. Nie działa logowanie, rejestracja ani reset hasła -- wszystkie trzy operacje kończą się przekierowaniem z powrotem na stronę główną usługi

Oczywiście ani spece od wizerunku marketingowego ani administratorzy strony WWW nie wpadli na tak oczywisty pomysł, jak wywieszenie jakiejś informacji o przerwie technicznej etc.

Czytaj dalej... "MojaKia: logowanie, rejestracja i kontakt"

Adwent w kościele katolickim za dokładnie 41 dni. Ale to wcale nie przeszkadza Lufthansie rozsyłać mailing przypominający, że adwent "już niedługo":

lufa-adwent

Biorąc pod uwagę fakt, że na fotografii panuje już piękny nastrój świąt Bożego Narodzenia, to możemy chyba uznać mailing Lufthansę za pierwszy tegoroczny fuckup-falstart przedświąteczny.

Kiedyś wściekaliśmy się, gdy bombki pojawiały się w Tesco (a nastrój świąteczny w reklamach telewizyjnych) parę dni przed dniem Wszystkich Świętych. Lufthansa poszła dalej i nastrojem świątecznym w mailingach i reklamach zaczęła strzelać ponad dwa miesiące przed świętami!

Rynek lotów pasażerskich przyzwyczaił nas już lata temu do faktu, że kupowanie biletów lotniczych bezpośrednio na stronie internetowej przewoźnika jest rzadko opłacalne (a przy okazji może być źródłem małych nieporozumień). Dlatego coraz częściej i chętniej korzystamy w wyszukiwarek najtańszych połączeń. A te chętnie nas wspomagają w procesie kupowania najtańszego biletu lotniczego na danej trasie. I tylko czasem zdarzają się kwiatki takie, jak w Skyskannerze.

Czytaj dalej... "Skyscanner: Czternaście razy droższy bilet lotniczy!"

Strona internetowa Austrian Airways, a w szczególności system rezerwacji biletów, ogólnie wyglądają tak, jakby ostatni lifting wyglądu przechodziły dziesięć lub piętnaście lat temu. Znacznie bardziej przypominają Allegro z 2000 roku niż nowoczesne, ergonomiczne i zoptymalizowane do urządzeń mobilnych strony internetowe innych przewoźników. A jakby tego jeszcze było mało, to przy okazji zaliczają słodkie fuckupy i głupie babole.

Czytaj dalej... "Lecimy Austrianem do Indii"

Nie da się ukryć, że nad przygotowaniem stron internetowych firmy Kia Motors Polska pracował zespół wykwalifikowanych, wysokiej klasy specjalistów z zakresu tworzenia wizerunku internetowego dużych przedsiębiorstw! Nieprawdaż...

Czytaj dalej... "Pierwsze logowanie do usługi MojaKia"

24 września bieżącego roku popełniłem karygodny błąd i zatankowałem samochód firmowy na jednej z ostatnich stacji automatycznych Shell Self Service. Ponieważ ich karty flotowej nie posiadam, więc wrzuciłem otrzymany paragon wraz z danymi firmy i prośbą o wystawienie mi faktury do skrzynki na stacji. Gdy w okolicach 5 października faktury nadal nie było, napisałem maila z prośbą o wyjaśnienie. Na odpowiedź Shell potrzebował dziesięciu dni. Otrzymałem ją wczoraj wieczorem. Faktury nadal brak. Gdy przeczytałem odpowiedź, trafił mnie po prostu szlag.

Czytaj dalej... "Nowoczesna księgowość według Shell"