Przeskocz do treści

1

Zmiana hasła w O2.pl / Tlen.pl to koszmar!

Wiemy, że polskie portale przeżarte są debilizmami jak boczek tłuszczem. Ale to, co zaprojektowali "miszczowie" w Tlenie to już chyba szczyt wszystkiego.

Nóż się w kieszeni otwiera -- jeśli tak banalną rzecz, jak zmiana hasła, spieprzono tak artystycznie, to co można powiedzieć o ważniejszych funkcjonalnościach poczty?

Czytaj dalej... "Zmieniamy hasło w Tlenie"

Kolejny piękny fuckup / sweet manipulacja w Allegro:

Zabrakło magicznego słowa "móc"! "Aby móc wygrać samochód" albo "aby mieć szansę wygrać samochód" lub coś w ten deseń.

W oryginalnej pisowni -- po dokonaniu zakupów za 100 zł, wygranie samochodu jest gwarantowane! Ciekawe, ile osób poda ich o to do sądu? "Kupiłem za stówę i nie dostałem samochodu!".

Usługa "Paczka w Ruchu" okazała się być dla mnie osobiście jednym wielkim gównem, kolejnym szalonym pomysłem pocztowym. Dlatego do tej pory skorzystałem z ich usług tylko "dwa" razy: pierwszy i ostatni.

Przeboje znajomego na tym polu zdają się potwierdzać moją teorię.

Paczka znajomego potrzebowała pięciu dni roboczych od faktycznego wysłania przez sprzedawcę na dotarcie do punktu docelowego. Usługodawca nie potrafił udzielić sensownej odpowiedzi na pytanie, dlaczego.

A co najzabawniejsze -- paczka dotarła do zupełnie innego punktu niż wybrany!

Czytaj dalej... "Paczka w Ruchu, czyli kolejny fuckup pocztowy…"

Takie są efekty, gdy głupie Google podpina pod informacje o danym miejscu wszystko, co znajdzie automatycznie, bez składu i sensu.

A przy tym nachalnie, z uporem maniaka, próbuje tłumaczyć wyniki:

Chodziło oczywiście o "ogłoszenia parafialne u świętego Szczepana, Katowice". Dureń piszący na forum porobił literówki, Google łyknęło bez weryfikacji, słowem -- trafił swój na swego.