Pamiętacie "Pajączka"? Szelki na plecy, które piszczały, gdy dziecko się garbiło?
Już TRZYDZIEŚCI LAT TEMU psychologowie i psychiatrzy bili na alarm i grzmieli, żeby pod żadnym pozorem nie kupować tego swoim dzieciom! Czemu? Bo nieustanny alarm przy każdym zgarbieniu się prowadził do depresji psychoz. Dziecko żyło cały czas w stanie napięcia emocjonalnego, podświadomie oczekując kary przy każdym ruchu.
Prawdziwa destrukcja dla rozwijającej się dopiero psychiki.
Backhealth, kolejna firma-kogucik z Pcimia Dolnego, ma oczywiście na te wszystkie rewelacje totalnie wyjebane. To kolejne hieny, dla których liczy się wyłącznie kasa. A do tego mają jeszcze lekarzy, którzy zaczynali praktykę w... 12 roku życia!
Czytaj dalej... "Pajączek kontratakuje!"