Przeskocz do treści

Czy ktoś może mi wyjaśnić, jakim cudem tego rodzaju mail w ogóle powstał w chorych głowach speców od marketingu Jean Louis David?

Klient nie wyraża zgody na jakąkolwiek komunikację ze strony firmy. A spece od marketingu JDL postanawiają olać ten brak zgody sikiem prostym i napisać klientowi... jak to będzie fajnie, gdy owe zgody wyrazi.

Nie dość, że jest to działanie bezprawne, to jeszcze piramidalnie głupie.

Gdy dostaje się takie maile...

Dziękujemy za wypisanie i za odbieranie spamu od nas jeszcze przez dwa tygodnie...

...to ma się wrażenie, że RODO nie było, a my jesteśmy z powrotem w 1995 roku!

Edit: I faktycznie! Post factum okazało się, że po "ręcznym" wypisaniu, spam reklamowy z tego źródła przychodził jeszcze równiutkie dwa tygodnie.