Przeskocz do treści

Chińczycy sprzedają nawet sprzęt zgodny z Windows 9:

Oficjalnie nie było nigdy Windows w wersji 9 (artykuł po angielsku). Jedynie wiele lat później, retrospektywnie i geekowsko, stworzono wersję, która podobno wyglądała tak, jak miał wyglądać Windows 9 (artykuł również po angielsku).

Chińczycy tego nie zauważyli i produkują sprzęt "zgodny z Windows 9"! :]

Amerykańskie regulacje prawne zapewniające ochronę dzieci w Internecie zostały zebrane w jeden spójny akt prawny, który nazywa się COPPA = Children Online Privacy Protection Act.

I dziś już mało kto pamięta, że jeszcze dziesięć la temu ten zestaw regulacji prawnych nazywał się nieco inaczej...

Kolejny serwis, przy pomocy chatGPT, postanowił wyznać mi właśnie miłość:

Padłem, jak stałem!

W młodości wiele "pięknie brzmiących bzdur" serwowałem pannom na podryw. Ale na "strofowanie miłości jak prawdziwy guru" nigdy bym nie wpadł!

ChatGPT, I salute you!

Instrukcja montażu modelu 3D śpiącego kota:

  1. Użyj taśmy dwustronnej lub kleju
  2. Znajdź 2 papiery z tym samym numerem, sklej obie strony, na których wydrukowano numer, idealnie razem
  3. Spraw, by Twoje kreatywne soki płynęły, trzymaj obie strony i połącz je razem

Chińczycy + Allegro + Google Translate = duzio fun! :]'

Jeżeli Twoja firma chce oszczędzać na czym się da i zlecasz tłumaczenie niedorobionemu botowi, to chociaż sprawdź, co dostajesz w rezultacie! Nie bądź skończonym idiotą i ignorantem, jak ludzie zatrudnieni w PayU:

Tu mamy też drugi gruby fuckup. Korzystanie z darmowych botów jest może jeszcze w ostateczności akceptowalne w startupach (choć i tam nie można robić tego bezmyślnie!). Bo oni tam na prawdę mają mało kasy na starcie.

Ale nie w przypadku giganta takiego, jak PayU, którego roczne obroty sięgają miliardów złotych i naprawdę powinno być gnojków stać na zatrudnienie choć jednego "ludzkiego" tłumacza.

System transakcyjny mBanku sprawdza wysokość salda (czyli fakt, czy w ogóle jesteś w stanie wykonać przelew) dopiero po tym, jak wyśle Ci powiadomienie z prośbą o potwierdzenie transakcji.

Odkryłem to dziś przez przypadek:

Obciążenie własnej infrastruktury, strzał do bramki wysyłającej SMSy (koszt dla banku?), przesyłanie przez Internet mnóstwa zupełnie niepotrzebnych danych, których przechwycenie mogłoby się zakończyć niezbyt fajnie -- a wszystko po to, by na końcu walnąć użytkownikowi drzwiami w twarz.

Ustawiam lusterka i fotel kierowcy, odpalam silnik, wrzucam bieg... tylko po to, by stwierdzić, że brama garażowa przede mną jest zamknięta na kłódkę do której nie mam klucza. I choćbym się zwalił na rzadko, nie wyjadę!

Los mBankos Świros Absolutos! ~:)

Chciałem wytłumaczyć osobie, która nie mówi po angielsku, że logi z MySQLa może sobie wkleić do Google Translate, przetłumaczyć z angielskiego na hiszpański i spróbować coś zrozumieć.

Ponieważ ta osoba nie mówi po angielsku, ja nie mówię po hiszpańsku, a obraz jest warty tysiąc słów, więc po prostu zrobiłem zrzutkę ekranu:

Forum, z którego korzystamy nie pozwala na wrzucanie jakichkolwiek obrazów (można jedynie linkować zewnętrzne źródła; forum ma piętnaście lat i nic się w nim od tego czasu nie zmieniło). Dlatego wrzuciłem powyższą zrzutkę do Imgur.

I tu zaczęły się jaja...

Czytaj dalej... "Logi MySQL mają ukrytą pornografię w sobie!"

AfterMarket.pl Limited (taka firma z Cypru), to prawdopodobnie największy operator domen w Polsce. Firma chwali się prawie stu trzydziestoma tysiącami użytkowników i prawie pół milionem zarejestrowanych domen. Do zarządzania takim tworem potrzeba super wypieszczonego systemu informatycznego i trzeba tu wyraźnie przyznać, że AfterMarket.pl taki ma.

Ma w nim też takiego babola, że najstarsi z najstarszych by na niego nie wpadli!

Czytaj dalej... "AfterMarket.pl i kropka przy wpłacie"

Kochani, to już cztery i pół roku, jak z naszych pieniędzy finansowane jest gówno informatyczne zwane "Mój Tauron". Najbardziej żenujący dowód nieudolności polskiego rządu w zakresie informatyzacji kraju.

Odmóżdżeni pseudo-ludzie, odpowiedzialne za istnienie i działanie tego serwisu, przyzwyczaili nas już do wszystkiego: że trzeba płacić za coś, co się robi za nich, że system informatyczny za miliony złotych traktuje fotografie jako wirusy, czy że rozsypuje się totalnie na biednej spacji.

Wreszcie crème de la crème z kwietnia, czyli dwa tygodnie prac serwisowych.

Ale... to nie wszystko!

Czytaj dalej... "Rozpierdolki i żenady zwanej Tauron ciąg dalszy"

Błąd polegający na tym, że dodatek "Wygodny przelew" nie jest aktualizowany po usunięciu podpiętych do niego odbiorców i wali ordynarnym "Bad Request" zgłosiłem do Banku Millennium... ponad dwa lata temu!

Pożegnałem tę bankową żenadę półtora roku temu. Dziś musiałem zalogować się ponownie, by przelać pieniądze otrzymane od kochanych PiSiaków z tytułu zwrotu z podatku, niestety zwrócone na niewłaściwy rachunek.

Jakież było moje zdziwienie i niedowierzanie, gdy po 18 miesiącach znalazłem ten sam błąd...

Czytaj dalej... "W Banku Millennium nie uczą się na błędach"

Logując się do systemu LSI w PARPie możemy wybrać metodę logowania. Do wyboru mamy... 1 opcję!

Zastanawiam się, jak wielkim trzeba być kretynem lub jak mocno oberwać drzwiami w twarz, żeby wymyślić coś takiego -- formularz wyboru, z jedną opcją, który zawsze (w każdym scenariuszu) zmusza użytkownika do kliknięcia?

Zastanawiam się której części zdania:

Ukryć ekran wyboru i przekierowywać od razu do jedynej opcji -- do logowania loginem i hasłem"

pomysłodawca powyższego rozwiązania nie zrozumiał.