Tym razem, dla odmiany, warto sparafrazować nieśmiertelny hit Raya Charlesa, "Hit the road Jack". Tym razem w chumorzastym tonie, bo spece od lat spierają się, czy ograniczenie wielkości załącznika w Gmail do 25 MB jest fuckupem, czy może przemyślaną polityką Google.
Co ma wspólnego cytowana piosenka, Gmail i powieść Moony Witcher dla dzieci pod tytułem "Dziewczynka z Szóstego Księżyca"?
Ano... jej wersja elektroniczna (e-book) praktycznie "wali w ścianę" limitu ustawionego przez Gmail:
Książka w tej wersji ma -- jak pokazał Gmail -- 25 593 kB. Należy zakładać, że Gmail stosuje standardową notację (1 kB = 1024 B itd.), nie zaś oszustwo marketingowe producentów pendrive'ów (1 kB = 1000 B).
25 593 kB podzielone przez 1024 daje nam... 24,9932 MB. Dość blisko granicy! :)