Jeśli korzystasz z funkcjonalności "Messages for web" (umożliwia zarządzanie SMSami z telefonu z systemem Android poprzez przeglądarkę WWW na twoim komputerze) to każdy wysłany i odebrany adres internetowy jest uzupełniany o jakiś obrazek pobrany spod danego adresu.
Jeśli wyślesz SMSem adres strony logowania do Portalu LIBRUS Synergia to zobaczysz fotkę...
...komputera gamingowego.
Szybkie śledztwo wyjaśnia, że jest to fotka z pierwszego artykułu prezentowanego w danej chwili na stronie głównej portalu LIBRUS Rodzina.
Sęk w tym, że wklejony (w tym przypadku) adres prowadził do strony logowania, nie do strony głównej. Tam zaś żadnego komputera gamingowego nie ma.
Powiedziałem LIBRUS Rodzina, czy LIBRUS Synergia? No, cóż... sprawa stara jak świat.
Otóż istnieją trzy produkty:
- dla szkół -- LIBRUS Szkoła (proste, nie?),
- dla rodziców i uczniów -- LIBRUS Synergia (acha),
- dla ???? -- LIBRUS Rodzina.
Jakby tego wszystkiego było mało, to istnieje jeszcze coś takiego, jak ... Konto LIBRUS, którym (podobno!) można logować się do każdego z tych systemów.
Pytania typu:
- do czego służy LIBRUS Synergia i co to w ogóle jest?
- czemu istnieją dwa/trzy odrębne systemy zamiast jednego (z dwoma/trzema frontendami)?
- czemu wklejając adres logowania do Synergii odczytywany jest tytuł LIBRUS Rodzina (pierwsza zrzutka)?
- czemu logując się do systemu Synergia trzeba wejść na stronę systemu Rodzina (druga zrzutka powyżej)?
Pozostają od lat bez odpowiedzi. Krążą plotki, że nawet sami pracownicy firmy Librus już się w tym zupełnie pogubili.
Dla rodzica i ucznia produkty firmy LIBRUS są dostępne za darmo. Płacą szkoły i urzędy miast. Z wyjątkiem... aplikacji mobilnej. Tam wszystko jest też za darmo, ale... nie najważniejsza funkcjonalność, czyli wiadomości od nauczyciela; tak kosztuje... 36 zł za każdego ucznia i za każdy rok szkolny:
Acha... Do aplikacji mobilnej LIBRUS logujemy się przy pomocy... Konta LIBRUS (nie ma innej możliwości) i następnie trzeba powiązać to konto z kontem LIBRUS Szkoła, Librus SYNERGIA lub (???) Librus RODZINA.
Jest taki stary dowcip, którego morał idealnie tu pasuje: "O curwa ale kyrk!".