Twórcy i zarządzający serwisem Allegro dołączają do "dumnej" grupy "dzieci Neostrady". Nie dla nich zawiłości języka polskiego. Co tam się będę przejmować takimi bzdurami jak zaczynanie zdania dużą literą lub kończenie go znakiem interpunkcyjnym. Kto to tam widział jakąś różnicę, czy się napisze "allegrowicze" czy "Allegrowicze"? Nazwy własne nie istnieją, liczy się przekaz...
O proszę, a tu piękny przykład:
(dla niewtajemniczonych: zdanie powinno zaczynać się dużą literą i być bezwzględnie zakończone dwukropkiem lub innym znakiem interpunkcyjnym)
Pozostaje chyba jedynie pochwalić, że udało im się napisać "Ty" z dużej litery oraz, że nie napisali "terz". Chwała Ci, Allegro. Bo słownika języka polskiego używacie w kuchni, żeby podeprzeć chwiejący się stolik, czyż nie?