Allegro wprowadziło reklamy pojawiające się od czasu do czasu w nagłówku strony (przy górnej krawędzi). Szkoda tylko, że ich dział IT nie wpadł na pomysł, by kod strony zawierał z góry zdefiniowane wymiary "pudełka" zawierającego reklamę. Efekt tego drobnego przeoczenia (lub celowego działania, bo w Allegro wszystko jest możliwe) doprowadza wielu użytkowników do szewskiej pasji.
Jeśli chodzi o wydajność i prędkość działania, to Allegro od lat przypomina leniwą, spasioną, starą krowę (patrz tutaj). Dlatego, też wspomniane reklamy są zwykle wyświetlane po 3-5 sekundach od załadowania się reszty treści danej strony. Powoduje to wyraźnie zauważalne i strasznie irytujące "zjeżdżanie" całej strony o wysokość doczytanej z opóźnieniem reklamy.
Efektów nie trzeba daleko szukać. Przechodzisz na dowolną stronę, by użyć wyszukiwarki, klikasz w nią i nie patrząc zaczynasz wpisywać wyszukiwaną frazę, po czym okazuje się, że... nic się nie wpisało, bo w chwili kliknięcia, przeglądarka doczytała reklamę, przesunęła stronę w pionie w dół i kliknięcie "poszło w piach". Generalnie to i tak sukces, bo z reguły trafiasz w ten sposób w linka, którego w ogóle nie chciałeś kliknąć i szlag zaczyna Cię zalewać.
Wszak większość naukowców z tej dziedziny informatyki zgodnie twierdzi, że głównym źródłem frustracji w Internecie jest niepotrzebne czekanie. A biorąc pod uwagę szybkość Allegro, czekanie na załadowanie się "złej" strony tylko po to, by kliknąć "Wstecz" w przeglądarce i... ponownie poczekać na ponowne załadowanie się właściwej strony, może iść w dziesiątki sekund. Jeśli dodać do tego jeszcze czekanie, aż tym razem reklama się załaduje, a strona się "przesunie", by za drugim razem już trafić myszką w to, w co chciało się trafić, to trudno dziwić się, iż ostatnimi czasy (po uruchomieniu nowych reklam) gęstość strumienia złych myśli i gróźb wysyłanego na Marcelińską w Poznaniu, wzrosła gwałtownie.
Biorąc pod uwagę, że to reklamy wyświetlane na każdej stronie, można chyba założyć, że baner ma stałe wymiary, a przynajmniej stałą wysokość. Obserwacje reklam zdają się potwierdzać to założenie -- każda reklama wyświetlana w tym miejscu, o ile jest w ogóle wyświetlana, ma identyczne wymiary. Co więc stoi na przeszkodzie, by w kodzie HTML, ustawić stałe wymiary "pojemnika" zawierającego reklamę i zlikwidować tym samym idiotyczne "latanie" całej strony Allegro? Nic. Ale "miszczów" IT w Grupie "A" to zadanie najwidoczniej przerasta. Toteż najpopularniejszy polski serwis aukcyjny zalicza kolejnego it fuckupa.